Książki grudnia

19:43:00

Ahoj.
Przed Wami ostatni odcinek z serii "książki miesiąca" w 2016 roku. Grudzień okazał się być dość intensywnym miesiącem, a moje plany czytania na urlopie wzięły w łeb. Trzy książki przeczytałam, dwie zaczęłam, ale jeszcze nie skończyłam, z czego z jedną mogę mieć poważny problem, bo czyta się ją dość ciężko. O ile w listopadzie lektury ułożyły mi się tematycznie w pary, o tyle w grudniu wyszedł groch z kapustą.

Zaczynamy?

Ernest K. Gann - Los jest myśliwym

blog książki miesiaca recenzja


Tę książkę podesłała mi moja siostra, pasjonatka lotnictwa; ja sama pewnie bym do tego tytułu nie dotarła, bo autor nie jest znany w Polsce. A szkoda, bo przełożył go sam Henryk Krzeczkowski.
To piękna książka pod wieloma względami. Chyba tylko piloci potrafią tak pięknie opisywać niebo. I tylko oni widzą w samolotach ich charaktery i osobowość i jest to na swój sposób romantyczne.
Jest w tej książce wiele wątków. Droga autora do bycia kapitanem w lotnictwie cywilnym. Poczatki lotnictwa cywilnego jako takiego. Lotnictwo w czasie wojny. Losy kolegów pilotów, zwłaszcza tych, których ustrzelił tytułowy myśliwy. Przygody podczas lotów. Rozważania o szczęściu i przypadku, który rządzi losami człowieka. Wszystko zaś opisane z niezwykłą delikatnością i klasą.
Dość długo czytałam te książkę (zaczęłam jeszcze w listopadzie) i na koniec pozostawiła po sobie uczucie lekkiego smutku. Jest to jeden z tych tytułów, które na długo zostają w głowie i nie musicie być pasjonatami lotnictwa, żeby docenić wartość i przekaz od autora, który patrzy na życie z zupelnie innej perspektywy.


Remigiusz Mróz - Behawiorysta


blog ksiazki miesiaca recenzja


To moje pierwsze spotkanie z prozą Mroza i od razu konkretne. Może nawet aż za bardzo... przyznam szczerze, że po scenie obcinania rąk dziewczynce nie mam ochoty na razie na dalsze poznawanie twórczości tego autora.
Fabuła Behawiorysty jest świetna, z zaskakującym zakończeniem. I bynajmniej nie jest to szczęśliwe zakończenie, za co duży plus. Były prokurator Gerard Edling, tytułowy Behawiorysta, po stracie pracy siedzi na utrzymaniu żony. Pewnego dnia ktoś bierze zakładników w przedszkolu, a transmisję umieszcza w internecie. Bezradne organy ścigania proszą o pomoc Edlinga, który jest specjalistą w czytaniu mowy ciała.
Sama książka jest wciągająca, chociaż na początku miałam wrażenie, że główny bohater jest mało oryginalny i wzorowany na prokuratorze Szackim. Ogólnie modne jest nadawanie swoim bohaterom dziwnych cech, różnych natręctw itd, i to mnie dziwi, bo jako osoba obdarzona takowymi wcale nie uważam tego za fajne i wierzcie mi, że nie czyni to życia ciekawszym, za to bardzo je utrudnia (np. na płaszczyźnie społecznej).
Jeśli nie macie nic przeciwko krwawym opisom, to polecam. Osobiście doceniam niewątpliwy talent Remigiusza Mroza, ale na razie dziękuję za więcej.


Patryk Vega - Niebezpieczne kobiety


blog ksiazki miesiaca recenzja


Nie spodziewalam się po tej książce niczego dobrego i się niestety nie zawiodłam. Po słabej na maksa "Podwójnej przykywce" Patryk Vega utrzymuje równy, kiepski poziom.
Jeśli to ma być "cała prawda o kobietach w polskiej policji" to chyba serio dzieje się w tej formacji bardzo źle... chociaż jak sądzę to kolejne bzdurki mające się po prostu dobrze sprzedawać.
Miałam nadzieję na jakieś szersze spojrzenie na służbę kobiet w policji, nie tylko funkcjonariuszek, a tu opowieści o nieudanych małżeństwach i romansach z przełożonymi. Był dobry temat, kóry można było dobrze pokazać, ale niestety. Słabizna, zwłaszcza jeśli wie się coś o pracy w policji  z innych źródęł, bardziej wiarygodnych niż książki pana Vegi.

Tyle było czytania w grudniu. Chcę jeszcze podsumować rok i mam nadzieje, że do końca stycznia się wyrobię.

Ciao.


You Might Also Like

0 komentarze

Popularne

Instagram