­
­

Upiłam się! [tygodnik sylwestrowy 45/16]

Ahoj sylwestrowo.Trudno mi uwierzyć, ale to ostatni tygodnik w tym roku. Nadal byczę się na urlopie, więc mało się działo. Jeśli jednak chcecie się dowiedzieć, co mnie spotkało u dentysty, czym się upiłam i co myślę o mijającym roku to zapraszam. Fajerwerki są fajne, ale dla zwierząt to tortura.  Uważajcie na swoich milusińskich, a najlepiej nie wypuszczajcie ich z domu. Zimne ognie też...

Continue Reading

Wszystko się zmienia czyli dlaczego nie warto reanimować przeszłości.

Do napisania tego tekstu natchnęło mnie  spotkanie z dawno niewidzianymi znajomymi. Kiedyś można nas było nazwać przyjaciółmi, ale czas wiele zmienia.  Czasem my się zmieniamy. Czasem też zmieniają się przyjaciele i już nie jest wam po drodze. Czasem wydarzy się coś, co zmienia waszą relację. W naszym przypadku był to ten ostatni powód. Miało to być spotkanie w klimacie z czasów studenckich. Wiecie,...

Continue Reading

Mój pierwszy raz [tygodnik świąteczny 44/16]

Ahoj świątecznie.Z tygodnika dowiecie się o moim pierwszym razie, nowym Pezecie oraz dlaczego czuję się jak bez ręki. Zrobiłam sobie pierwsze w życiu hybrydy.  Wybrałam kolor Mousy Day od NeoNails i okazało się, że miałam nosa. Kolor jest IDEALNY. Aplikacja też poszła całkiem sprawnie jak na pierwszy raz z hybrydą, ale maluję paznokcie od bardzo dawna, więc mam niejaką wprawę. Mam ochotę na...

Continue Reading

Książki, kwiatki i zakrzywienie czasoprzestrzeni [tygodnik 43/16]

Ahoj. Nie działo się u mnie w tym tygodniu wiele, bo praca, praca i (tak, zgadliście) praca, ale jeśli postanowicie czytać dalej (zróbcie to, serio), to z tego tygodnika dowiecie się o moich książkowych planach, zakrzywieniu czasoprzestrzeni w Warszawie oraz ile można czekać na jedną małą przesyłkę (podpowiem wam: za długo). Warszawa to dziwne miasto.  Czasem mam wrażenie, że zakrzywia się tu czasoprzestrzeń....

Continue Reading

Książki listopada

Grudzień już dobrze rozpędzony, a ja tymczasem o książkach przeczytanych w listopadzie...Może porzuciłabym temat w tym miesiącu, ale listopad okazał się bardzo udany książkowo. Twardoch podwójnie, Tyrmand, Dutton, Palahniuk. Same smakowitości. I nie zmienia tego nawet jedna wtopa, o której na końcu. W listopadzie książki w sposób niezamierzony ułożyły mi się w pary. Zły i Król portretują przedwojenną i powojenną Warszawę, zaś Przemienienie...

Continue Reading

Fińskie starocie, francuskie barany i boląca głowa [tygodnik 42/16]

Ahoj. Z tego numeru tygodnika dowiecie się, czym są fińskie starocie, skąd się wzięły francuskie barany i dlaczego boląca głowa zmusza mnie do egzystencjalnych rozważań.Gotowi? Grudzień jest depresyjnym miesiącem ze względu na mizerną długość dnia, więc się doświetlam. To w bombce to prawdopodobnie jelonek, choć wygląda jak kozioł szatana. Wiecie, jak często mam wyrzuty sumienia, że przestałam pisać tygodnik regularnie (i że w...

Continue Reading

Popularne

Instagram