­
­

Tygodnik różany [13/16]

Miniony tydzień był dziwny, nie zdarzyło się nic wartego zapamiętania, a jednocześnie minął w mgnieniu oka. Nadal czekamy na podłączenie internetu, więc tygodnik znów z poślizgiem. Chciałabym mieć jakiś fajny powód, na przykład wyjazd, ale niestety. Tydzień przepadł, a ja nie wiem jak i kiedy. Możliwe, że to dlatego, że zmieniam pracę, co oznacza trochę stresu oraz to, że niestety czas przeznaczony na...

Continue Reading

50 twarzy dziewczynaikot aka 50 faktów o mnie [TAG]

Dziś będzie tag. A co. Mamy tu na Wyspach długi weekend i pogoda też nawet niezła (znaczy wiatr i 18*C, ale hej, przynajmniej świeci słońce!), więc nie chciało mi się pisać jakiejś ciężkiej kobyły. Padło na tag. Wiecie, że ett tåg to po szwedzku pociąg? Jest to rzeczownik rodzaju neutrum, które w języku szwedzkim stanowią mniejszość (częsciej spotykane są rzeczowniki rodzaju utrum, czyli en, np....

Continue Reading

Tygodnik offline [12/16]

Ależ miałam w tamtym tygodniu wenę.  Plan pięciu tekstów zdawał się realny. Wtedy padł nam internet. Było środowe przedpołudnie. Byłam właśnie w trakcie formowania tweeta na temat promocji na książki Jo Nesbo na publicat.pl, kiedy zgasła ikonka połączenia internetowego na routerze. Nie zdziwiło mnie to zbytnio, bo byłyśmy w trakcie przenoszenia się do innego dostawcy (oferującego superszybki internet, co tu oznacza maks. połow...

Continue Reading

Kocham pracować, gdy inni mają wolne, czyli historie zza sklepowej lady cz. II

Wszyscy lubimy długie weekendy, prawda? A wiecie, że są ludzie, którzy nigdy ich nie mają?  Wbrew pozorom jest całkiem sporo branż, w których pracuje się w tzw. ruchu ciągłym, służby ratunkowe, hotelarstwo, ochrona, call center, stacje benzynowe etc., przy czym jedne branże są za to mniej lub bardziej wynagradzane, a inne pracują w czerwoną kartkę w ramach obowiązku, bez żadnej rekompensaty. Zanim jednak...

Continue Reading

Jak nauczyć się języka w obcym kraju i nie zwariować

Mieszkanie w obcym kraju jest świetną lekcją życia i napewno bardzo wzbogacającą, ale dziś nie o tym. Niektórzy lubią skakać na głęboką wodę, a niektórym tak się po prostu ułożyło - wylądowali w obcym kraju i nie znają lokalnego języka lub znają, ale tylko z książek (czyli tak na serio nie znają). Oczywiście jedynym sensownym wyjściem, o ile chcecie się gdzieś tam osiedlić,...

Continue Reading

Tygodnik mistrzowsko - chaotyczny [11/16]

Dużo mam do napisania, a nie wiem, od czego zacząć. Dlatego myślę nad tym tekstem od południa. Taka logika. Na jakiś czas pochłonął mnie mecz piłki ręcznej, MKS Lublin -  Pogoń Szczecin, szczęśliwie wygrany przez lublinianki, co oznacza dla nas dziewiętnasy tytuł mistrza Polski. Dziewiętnasty! Chociaż kibicuję dziewczynom od bardzo wielu lat (ponad piętnaście, czyli więcej, niż połowę mojego życia), to przy każdym...

Continue Reading

Jesteśmy na facebooku!

Uwaga, uwaga! Z okazji piątku trzynastego, dziewczynaikot zaprasza na swoją facebookową stronę. Długo to trwalo, ale grunt, że w końcu dotarliśmy (ja i kot). Polubić nas (do czego oboje serdecznie zachęcamy) można tu: DZIEWCZYNAIKOT NA FEJSBUKU Mam nadzieję, że z założeniem instagrama nie będę czekać do kolejnego piątku 13 (dla ciekawskich wypada on w styczniu 2017). To co, do zobaczenia na fejsiku? :)...

Continue Reading

3 x Yankee Candle + rozczarowanie

Lubicie zapachy Yankee Candle?  Szał na tę markę chyba już osłabł, przynajmniej w moim przypadku. Jednak jak większość, także i ja zaczynałam przygodę z pachnącymi świecami właśnie od Yankee Candle. Z czasem jednak porzuciłam je na rzecz innych marek, bo zapachy YC zaczęły wydawać się wtórne i sztuczne. Nadal mam kilku ulubieńców (Black Plum Blossom, Turquoise Sky czy Honey Blossom), a ostatnio postanowiłam...

Continue Reading

Tygodnik jeżynowo-truskawkowy [10/16]

W tym tygodniu miałam spory dylemat, czy ten tydzień upłynął pod znakiem letnich temperatur, czy raczej pierwszych owoców. Owoce wygrały. W Anglii w porównaniu do Polski pory roku dzieją się szybciej - wcześniej nadchodzi wiosna i lato, za to złota jesień trwa i trwa. Pamiętam pierwszą jesień po moim przyjeździe tutaj, było to w 2010 roku i ciepła, łagodna jesień trwała do grudnia...

Continue Reading

Książki kwietnia

Wiem, że to truizm, ale jak to możliwe, że mamy już maj? Jak i kiedy? Kwiecień był dość trudnym miesiącem, więc nie byłam zbyt aktywna czytelniczo. Udało mi się skończyć tylko dwie książki, ale za to należące do pewnej serii i na dodatek mogę opowiedzieć historię, która mnie do nich doprowadziła.  Zainteresowani? Historia jest taka. Znacie serial Bron (Most nad Sundem)? Jeśli nie,...

Continue Reading

Tygodnik warszawsko - angielski [9/16]

Hej  ludzie, tygodnik wrócił. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie po prostu ciężkie. Kursowałam między Lublinem a Warszawą, tysiąc razy pobierano mi krew (po ostatnim mam wciąż mega siniaka), próbowałam również ogarnąć wyjazd. Oczywiście nie obyło się bez przeszkód, ale się udało i oto dzięki różowemu airbusowi jestem już na angielskiej ziemi. Lubię latać samolotem i lubię sam moment startu, nie przepadam za...

Continue Reading

Popularne

Instagram