Tygodnik bez historii [26/16]

17:21:00

W mgnieniu oka skończył się kolejny tydzień. I miesiąc. I wakacje.
Pyk i znów będzie jesień. 

Ten tydzień był bez historii. Za to mam sporo fajnych wykopalisk.

ikea, tygodnik, czarno białe
źródło: John Mason/Flickr

Byłam w stolicy na pierwszym etapie rekrutacji do jednej z firm w Mordorze

Testy przeszłam, więc czas na rozmowę z ludźmi. Testy zwykle idą mi lepiej niż rozmowy, więc nic nie jest przesądzone. Poza tym nie za bardzo chcę do Mordoru. Jednak z drugiej strony gdyby zapłacili mi tyle, ile im powiedziałam, to mogłabym się pomęczyć jakiś czas. Dzięki temu mogłabym zrealizować kilka pobocznych projektów, na które wiecznie mi brakuje pieniędzy albo czasu.


W związku z tym, że moje włosy nie za bardzo chcą ze mną współpracować (przede wszystkim wypadają na potęgę i to chyba skłoni mnie w końcu do wizyty u endokrynologa,bo nie chcę być łysa) 

postanowiłam dać szansę metodzie OMO. 

W skrócie wygląda ona tak, że najpierw na końce włosów nakłada się odżywkę, myje się włosy przy skórze i samą skórę głowy (nienawidzęęęęę słowa skalp), spłukuje szampon razem z odżywką z końcówek i nakłada normalną odżywkę na koniec.
Bingo.
Moje włosy to lubią. Przy czym po raz kolejny okazuje się, że proteiny to największe zło, jakie może dostać się w pobliże moich kłaków, jaśnie państwo nie lubią proteinek, a fe. 
Dlatego będę się trzymać tej metody, włosy mam w końcu fajnie dociążone. Ale podcięcia wymagają i tak.

Nakłoniona przez pewną osobę, postanowiłam w końcu sięgnąć po twórczość pana Jo Nesbo i padło na Policję, o czym donosiłam na moim twitterze (nadal lubię go bardziej niż fejsa). Zobaczymy, czy pan Nesbo mnie do siebie przekona. Po rozczarowaniu jakim była Camilla Lackberg przeszła mi ochota na skandynawskie kryminały.

Zarejestrowałam się w końcu na Pinterest, wygląda na to, że może mi się przydać, bo 

zaczynam powoli szukać mieszkania w Warszawie w celu ostatecznej przeprowadzki z Ryszardem.

Ogólnie pierwsze wrażenia sa takie: niebotyczne ceny za standard z PRL. Standard IKEA jest jeszcze droższy. Oraz oczywiście w drogocennym mieszkaniu zakaz zwierząt. Wow. Rozumiem, jakby mieszkanie było urządzone meblami Kler albo tuzów skandynawskiego designu po pińcet milionów za lampkę nocną, ale IKEA? Litości. W drodze kompromisu uznałam więc, że nie będę się czepiać, o ile mieszkanie będzie miało nową łazienkę i przyzwoitą kuchnię. Resztę mogę przeboleć.

Znalazłam inspirację tatuażową.


heterochromia, tatuaż, inspiracja, pies, dziewczyna
źródło: odmęty internetu

Na przekór tytułowi tego bloga jest to dziewczyna i pies.
Tak,należę do frakcji miłośników tatuaży, choć sama mam na razie tylko jeden. Postawiłam sobie warunek, że musi minąć pewien czas, żeby robic następny, bo nie chcę skończyć wytatuowana od stóp do głów. To znaczy mogłabym, ale wiecie, chęci sobie, a życie sobie. Dopóki nie jestem poczytną pisarką, musze myśleć o tym, że nie wszyscy pracodawcy akceptują widoczne tatuaże (a jakoś musze utrzymać Ryszarda, right?).

W piątek wybieram się do kina na Czerwonego Kapitana z główną rolą Macieja Stuhra. 

Już słyszałam, że film do kitu, ale tak to jest z ekranizacjami, prawie nigdy nie dorównują książce. Zaś książka jest absolutnie genialna. 

Ze spraw blogowych,napisałam tylko jeden krótki tekścik, który ukazał się w ramach nowej serii pt. Setka. 

W Setce chodzi o to, że po pierwsze jest ona szybka, a po drugie jest krótka. Czasem mam ochotę coś napisać ot tak, ale nie jest to wystarczające na pełny tekst na bloga i dlatego postanowiłam uruchomić Setkę. Kto bogatemu zabroni.

Mam nadzieję, że się przyjmie i że może ktoś kiedyś w końcu zechce nawiązać ze mną rozmowę pod tekstem.
Toteż debiutująca Setka to:

Z wykopalisk internetowych mam do pokazania te oto:

Moim najnowszym odkryciem blogowym jest Ewa, która pisze blog Ewokracja

Zakochałam się od pierwszego momentu w stylu Ewy i w jej mądrych, dojrzałych tekstach.

Tradycyjnie wyszedł mi tasiemiec. Meh. Na koniec jeszcze perełka muzyczna:

Cape Cub - All I need




Życzcie mi powodzenia w piątek. Albo w sumie nie życzcie. Sama nie wiem.

Ciao.


You Might Also Like

0 komentarze

Popularne

Instagram